O limerykach napisano już tak wiele, stworzono tak dużą liczbę definicji, że nie będę tu się silił na tworzenie własnej. Dlaczego? Bo mam zbyt dużo szacunku dla tego lapidarnego gatunku twórczości lirycznej i wolę tworzyć poszczególne limeryki, a nie zajmować się ich wyznacznikami gatunkowymi, formalnymi ramami, określaniem nieprzekraczalnych granic.
Poza tym, mam świadomość, że szacowni mieszkańcy irlandzkiego miasta Limerick, którzy obdarowali ludzkość tą uroczą formą poetyckiej zabawy, sami niejeden raz przekraczali rozmaite granice i nie mieścili się w różnych, ogólnie przyjętych ramach.
Mam też świadomość, że moja definicja i tak byłaby powtórzeniem mądrych stwierdzeń jednych i zaprzeczeniem głupim twierdzeniom drugich, albo też, co gorzej, byłoby zupełnie odwrotnie.
Limeryki niech bronią się same, a Czytelnicy niech oceniają, czy są "kanoniczne", czy też nie.
Jedno muszę jednak dodać od siebie, jako wieloletniego nauczyciela akademickiego (belferskie naleciałości są trudne do wyeliminowania).
Limeryki są ogromnie cennym i niezastąpionym źródłem wiedzy o zdarzeniach, zjawiskach, miejscach i osobach, o których każdy intelektualista powinien mieć jakieś pojęcie.
Zdarzenia te zazwyczaj są nieprawdziwe, zjawiska niezaistniałe, a osoby, nawet jeżeli istnieją naprawdę, nie mają zazwyczaj nic wspólnego z opisywanymi w limerykach zjawiskami i zdarzeniami. Miejsca natomiast są absolutnie prawdziwe, chociaż zdarza się tak tylko od czasu do czasu.
To dzięki limerykom możemy dowiedzieć się na przykład:
- dlaczego Zuzanna z Tuluzy ma tu i tam luzy,
- co myśli Władimir siedzący nad Ujem, o tym, co dziś do niego ja czuję;
- jak zachowuje się rozum wywłoki z Moguncji, która wzięła koki pięć uncji,
czy wreszcie...
- co się dzieje, gdy wejdą do stajni dwaj chłopcy nieobyczajni i- co pewnemu panu staje na widok "Damy z gronostajem".
Jestem przekonany, że Państwa głód wiedzy elitarnej i jakże niepotrzebnej uda mi się niebawem nasycić. Zapraszam więc do lektury, a po niej do podjęcia próby pisania własnych (kanonicznych, bądź nie) limeryków.
W końcu, jak ktoś mądry powiedział, limerykowanie to zabawa dla intelektualistów.
O mojej literackiej przygodzie z limerykami przeczytacie we wstępie do książki Absztyfikant Gryzeldy z Brunszwiku.
Moje limeryki znajdziecie natomiast w następujących pozycjach książkowych:
Rozkosze giętkiego języka
Wesołe epitafia i inne śmiertelnie niepoważne wiersze
Absztyfikant Gryzeldy z Brunszwiku
Kizi-mizi w Pizie
Erzac
W Izraelu pewien ksiądz ze Świętej Lipki
zawsze jada w pewnej knajpce gęsie pipki.
a że zna się na mięsie,
twierdzi, że pipki gęsie
w pewnym sensie zastępują mu brak pipki.
Metamorfoza
Raz pod saperem z okolic Żnina
wybuchła przeciwpiechotna mina.
Metamorfozę przeszedł wielką,
bowiem się nagle stał saperką,
którą kopie dziś cała rodzina.
Przesłyszenie
Niezbyt bystry mężczyzna (Niechorze)
zarżnął krowę dziś nożem w oborze.
Krowa nie była święta,
więc być chciała zerżnięta,
lecz zarżnięta? Co to, to broń boże!
Jogini z Dalmacji
Grupa joginów, tych z Dalmacji,
zbiera się zwykle w ubikacji,
bo tam się bardzo często zdarza,
że trzeba robić na narciarza,
a to dobre jest dla medytacji.
Współpraca
- Nie ma chuja! - tak pewien chłop w Śremie
wrzasnął, myśląc, że nicpoń gdzieś drzemie,
a ten chuj z drugim chujem
nad sonetem główkuje,
bo go pisze w chujowym tandemie.
Urwis
Pewien urwis, co z miasta był Syców ,
nie mógł oczu oderwać od cyców
pewnej panny Natalii,
więc mu je wydłubali
i wezwali na miejsce rodziców.
Susza
Bardzo smutny jest facet we Mszanie,
bo ma wodę jedynie w kolanie,
no a w rurze wciąż susza,
więc na żonie wymusza,
by podała mu coś na sikanie.
Dobry zięć
W Radości prosi teściowa zięcia,
żeby nie pieprzył tak bez pojęcia,
więc zięć ciut mniej stał się spięty
i pieprzył już tak, jak najęty,
bo nie chciał z teściową mieć spięcia.
Stara rudera
Pewien mężczyzna pod Poznaniem
trudni się ruder rozbieraniem.
Wielu ludzi ciekawość zżera,
czemu starej swej nie rozbiera.
To musi mieć związek z poznaniem.
Gej z Morąga
Powiadają, że gej spod Morąga
to na drągu się często podciąga,,
a gdy z sił już opada,
ciągnie go do sąsiada,
który czasem pociąga mu drąga.
Domowe ognisko
Mąż i ojciec nad jeziorem Tałtowisko
jak nikt inny o domowe dba ognisko,
więc gdy żonę w nim piecze,
to do dzieci swych rzecze:
- Nie podchodźcie do mamusi nazbyt blisko!
Don Kichot
Błędny rycerz Don Kichot ( La Mancha)
myśli - światło się włącza, czy włancza?
Gdy spytał Sancha Pansę
o to, ten tym niuansem
się nie głowił, bo to go wykańcza.
Limerysta z Zawady
Limeryków autor (Zawada)
w każdy utwór swój chuja gdzieś wkłada.
Choć odradzam to mu ja,
on bez chuja ni chuja
nie napisze, więc próżna ma rada.
Myślicielka z Przemyśla
Myślicielka przesławna z Przemyśla
nieustannie o chuju rozmyśla.
Przed oczami jej staje
jego obraz, choć zdaje
mi się, że ona sobie go zmyśla.
Erudyta
Erudyta się podjął zadania,
by bez chuja powiedzieć dwa zdania.
Mówi je wciąż od nowa,
bowiem chuj mu w pól słowa
wpada i jego niemoc odsłania.
Bociek
Leciał bocian nad wioską Ziomaki
i dwóm parom podrzucił bliźniaki,
choć nie chciały mieć dzieci.
Bociek ten w chuja leci,
nie obędzie się przeto bez draki.
Bardzo krakowski limeryk o Słupcy
Gołodupiec krakus, gdy jest w mieście Słupca,
jeśli sobie chce podupcyć, to zadupca
a że ci z Słupcy
to nie są głupcy
za dupcenie wnet rozdupcą gołodupca.
Dojlidy
Pewien facet ( Białystok, Dojlidy)
ma takiego, co wygląd ma dzidy,
lecz dziewczynom się widzi,
że to dzida dla dzidzi,
a on tylko tej dzidy ma zwidy.
Trefna legenda
Ponoć pewna kobieta z Kruszwicy
zwłoki męża zniosła do piwnicy,
nasłuchuje... Nie słyszy,
żeby jadły go myszy,
więc dostała okropnej kurwicy.
Drogi do celu
Podobno chłopak w Pajęcznie
dochodzi zazwyczaj ręcznie.
Chłopcy w Jaworznie
dochodzą nożnie,
choć ręcznie jest bardziej wdzięcznie.
Topielec
Pewien topielec przy plaży w Mielnie
wypłynął dzisiaj rano i dzielnie
płynie, choć mówią ludzie prości,
że płynie na popularności,
której fala go niesie bezczelnie
Potrzeba matką wynalazków
Pewien facet, co mieszka w Sanoku,
ma erekcję dwa razy do roku,
ale co cztery lata,
więc małżonka - Beata
jest w rozkroku z kimś innym na boku.
Dziary
Tatuażysta w Ałma-Acie
to gołą babę ma na klacie,
a drugi - ten w Tunisie
ma gołą - na penisie,
a na klacie - tylko jej gacie.
Sielankowy obrazek
Gdy łąką idzie krowa z Ryk,
na byka bykiem patrzy byk,
a sroka, jak to sroka - nad,
gapi się tak, jak sroka w gnat.,
o co krowa podnosi ryk.
Krucha dziewucha
Pewna dziewucha ze wsi Muchy
jest krucha tak, jak są dziewuchy
kruche, lecz odkąd w ciele duszy
już nie ma, to się bardziej kruszy,,
więc trzeba wciąż zmiatać okruchy.
Nie zrobisz z kawki wrony
Chciała kobieta ze wsi Ruja
swojego męża zrobić w chuja,
lecz szkoda sił,
bo on nim był,
a do tego jeszcze to szuja.
Ale kogut
Podobno kogut jest w Łańcucie,
co stracił czucie w swym kogucie.
Liczy na cud,
lecz próżny trud,
a więc leje tak na przeczucie.
Kwestia gustu
Podobno pani - tej z Katanii
to wszystko we łbie się kasztani,
a innej pani - z Tivoli
to się po prostu pierdoli,
więc fani tą wolą z Katanii.
Lek na omamy
Struchlał wdowiec staruszek (wieś Niwa)
gdy nieboszczka małżonka jak żywa.
stała przed nim. Człek stary
miewa czasem koszmary,
więc przed snem warto strzelić trzy piwa.
Dobra zabawa
- Parasoli handlarz (Opole)
ma do dupy te parasole -
powiedział, pewien chłopak
po czym wziął ich sześciopak,
bo dziś melanż robi po szkole.
Staje, nie staje
Pewnemu panu (Kacze Raje)
to nigdy stawać nie przestaje,
a temu, co mieszka pod Skałą
staje, choć ma naprawdę mało,
bo też mniej od tamtego wydaje.
Mistyk
Podobno mistyk ( Głuchołazy)
w trakcie ekstazy puszcza gazy.
Pod wpływem ich nagromadzenia,
prócz ekstaz, miewa też widzenia,
ale to dość przykre obrazy.
Elita
Ponoć figurą wielką w Pionkach
jest chłop, lecz tylko ten w walonkach,
zaś w Pionkach pionek
nie ma walonek,
a więc marzy o tych walonkach.
Prymuska
Jest na studiach pewna panna z Iwonicza,
choć dziewicza, jednak co się da zalicza.
bo wśród jej licznych cnót
główna to brud i smród,
więc nikt nie chce długo widzieć jej oblicza.
Zły przepływ informacji
Jest ponoć człowiek w Ołtarzewie,
co życie wiedzie wciąż na drzewie.
Choć reszta ludzi z Ołtarzewa
już dawno zeszła z tego drzewa,
to on ciągle o tym nic nie wie.
Kółko
Trzy kobiety pod Sokółką
różańcowe tworzą kółko
i strasznym jest dla nich afrontem
twierdzenie, że są trójkątem,
a proboszcz mówi tak w kółko.
Emu
Wstąpiło emu ze Śremu
do krakowskiego eremu,
bo ponoć tam chłopaki
przyjmują duże ptaki,
choć trudno zrozumieć czemu.
Szybki start
Mówią, że pewna pani w Warcie
to taki poślizg ma na starcie,
że nawet nie dostrzeżecie,
jak już będziecie na mecie
marzyli o jakimś restarcie.
Zepsuta
Pewna pani - ta z Łańcuta
to do szpiku jest zepsuta,
zepsuta do szpiku kości,
stąd mąż ma moc przyjemności,
więc miła mu ta zepsuta..
Trening czyni mistrza
Podobno Ewa z Braniewa
zerwała raz jabłko z drzewa.
Coś mi się zdaje,
że to przed rajem
była dla Ewy rozgrzewa.
Cietrzewie
W wielkiej zgodzie żyją w Gniewie
po rozwodzie dwa cietrzewie.
Gdy, któryś cietrzew w gniew
wpadnie, to gasi Gniew
tego konfliktu zarzewie.
Lata lecą
Lecą lata kobiecie spod Skały,
włosy, zęby jej też wyleciały,
dysk wyleciał i biodro,
lecz przekąską jest dobrą
bo się nad nią dziś muchy zleciały.
Z Jaffy
Podobno żyrafy z Jaffy
mają nie jedno, lecz dwa "f"
i ponoć każda z żyraff
ma w Jaffie maszynę Pfaff,
więc pełne kiecek ma szaffy.
Tych żyraff z Jaffy szef
ma cuchy 4F,
bo te z maszyny Pfaff
są tylko dla żyraff,
bo mają dłuższy szew.
Jaja
Podobno eunuch pewien z Kłaja
dziewczyny baja, że ma jaja,
a to bajania są niestety
i takie jaja, jak berety,
bo eunuch tak mówi dla jaja.
W Pieckach
Żyje mężczyzna pewien w Pieckach,
co wieczorami chodzi w kieckach
i, niech go weźmie cholera,
kiecki te zwykle zadziera.
Włos na łbie się jeży i pleckach.
Dziw natury
Podobno pewnej pannie z Wronek
to z myszki ostał się ogonek.
Ciemno, czy dnieje,
ciągle szaleje,
nie daje się wziąć na postronek.
Co kraj, to obyczaj
Mówią ludzie, że każdy chłop z Baku
to podnosi dziewczyny na ptaku,
za to chłopu spod Osi
wcale się nie podnosi,
a więc marzy o ptaku, jak z Baku.
Pięknym za nadobne
Podobno pewną kobietę z Gródka
wystrychnął pewien facet na dudka,
więc ona, że mniej taktu miała,
zrobiła tego gościa w wała
I to cała historia, bo krótka.
Można się przejechać
Przejechał się chłop w Banja Luce
po żonie jak po burej suce.,
z kolei pewien chłop w Hebronie
też się przejechał, lecz na żonie,
choć pracował w jazdy nauce.
Stany skupienia
Podobno w Rynie woda w rynnie,
gdy leje, to się leje płynnie.
Z kolei woda w rynnie w Spale,
gdy leje, to się leje stale,,
więc mniej płynnie niż w Rynie w rynnie.
Nieporozumienie
Pewna pani na przechadzce w Sanoku
zapytała, czy dotrzymam jej kroku,
więc ją wziąłem na bok,
i złapałem za krok,
no a ona wrzasnęła: - Ty zboku!
Spod celi
Białołęka - tam gość pewien w ciupie,
jak to w ciupie - wciąż myśli o dupie,
na co drugi mu rzecze: -
nie myśl o tym, że piecze,
tylko myśl o swej dupie w chałupie.
W Chartumie
Powiadają, że dziwka w Chartumie,
choć się uczy, to mało wciąż umie.
Alfons mówił kolegom,
że to wszystko dlatego,
że swej wiedzy wciąż szuka w rozumie.
Pomocne dłonie
Podobno kleryk pewien z Gromnika
brzydzi się trzymać ptaka, gdy sika,
dlatego według mojej wiedzy
trzymają zwykle mu koledzy,
co się z wielkim uznaniem spotyka.
Ens
Holender, co żył we wsi Ens
pytał, gdzie w limeryku sens.
Limeryk s sensem
jest jak tort z mięsem,
albo jak dla dziwki pens.
Z Warki
Podobno pewna panienka z Warki
to daje wszystkim tu za browarki,
ale wieczorem, no bo rano
to daje zwykle za wygraną,
bo męczące są z Warki browarki.
Amatorka
Seks uprawia panienka z... importu
i jest gwiazdą pewnego kurortu,
Już zdobyła mistrzostwo,
jednak na zawodowstwo
nie przechodzi, bo woli dla sportu.
Nieporozumienie
Pewna pani na przechadzce w Sanoku
zapytała, czy dotrzymam jej kroku,
więc ją wziąłem na bok,
i złapałem za krok,
no a ona wrzasnęła: - Ty zboku!
W Górznie
Pewna kobieta żyła w Górznie,
ale w tym Górznie teraz już nie
żyje, bo teraz ludzie młodzi.
tu żyją. Górzno to obchodzi
wciąż kobietę, co żyła w Górznie.
O Wandzie i Niemcu
- Nie ma wała! - wskoczywszy w nurt Wisły,
Wanda rzekła i odtąd domysły
różne są co się stało:
- czy Niemcowi urwało,
- czy z tym ślubem złe były pomysły.
Stare Babki
Przyszyła baba (wieś Stare Babki)
męża kutasa do swojej czapki,
bo ponoć kiedy rwała śliwki
mąż zwykle chadzał z nim na dziwki.
Teraz jej już to zwisa. U czapki.
Krewna z Gniewna
Chłopcy o krewnej mojej z Gniewna,
mówią, że jest jak kłoda, z drewna.
Gdy się z nią zadał poniektóry,,
podobno z niej leciały wióry,
więc, że z drewna jest to rzecz pewna.
Sześć na dziewięć
Sześć na dziewięć - gdy chłopak na Rusi
Zakarpackiej próbuje, się dusi,
więc dla swojej żeńszcziny
kupił na urodziny
mydło, mówiąc, że podmyć się musi.
Bąki
Podobno facet we wsi Mąki,
całymi dniami zbija bąki,,
a drugi facet we wsi Huszcza
całymi dniami bąki puszcza.
To zbliża ich mimo rozłąki.
Camorra
W Neapolu podobno Camorra
dla seniorów klub tworzy seniorra.
Gdy nie wstąpisz do klubu,
zrobią ci łubu-dubu,
no a potem to trafisz do worra.
Strong man
Mówił do mnie raz strong man w Skarżysku,
że penisa hartuje na rżysku,
dzięki temu ma pal
taki mocny, jak stal,
ale mocny to tylko był w pysku.
Pisz
Dość ekscentryczny radny (Pisz)?
na radzie miasta stwierdził, iż
przez wzgląd, że wkoło tu jest dzicz,
Pisz odtąd trzeba nazwać Picz.
Las rąk się uniósł za tym wzwyż.
Romans rewolucyjny
Lenin przyjechał do Słupska,
a z nim Nadieżda Krupska
i ponoć w Słupsku
w starym chałupsku
Nadieżda dała mu dupska.
Dziewica
Pewna dziewica ze wsi Błotnica
podobno broni cnoty jak lwica.
Nawet złożona chorobą
broni tej cnoty przed sobą,
bo dziewica ta to zakonnica.
Różnica ocen
Chimeryczny jest facet z Prudnika,
bo, co wtyka wpierw, potem wytyka.
Od wytyków i wtyków
złych się nabył nawyków,
chociaż kobiet to zbyt nie dotyka.
Pies i jeż
Do suki jeden pies z Nieświeża
dobrał się. Drugi pies do jeża
też się dobierał, aż się dobrał,
potem w Holandii się z nim pobrał,
ale żyje z nim średnio na jeża.
Ginekolog
Jest znany ginekolog w Dębnie,
co bada cipki dość dogłębnie,
zaś ginekolog w Lipnie
bada cipki dowcipnie,
lecz rrównie dogłębnie jak w Dębnie.
Z okolic Miedoni
Pewien chłopiec z okolic Miedoni
liczko płoni, gdy trzyma go w dłoni.
Płonić liczka nie znosi,
więc go szybko tarmosi,
aż mu pot zacznie spływać ze skroni.
Pacław
Przesadza pewien facet (Pacław),
na swego wacka mówiąc wacław,
wszak jego wacek się niesławą
okrył, gdy gził się raz z Wacław,
o czym mówi dziś cały Pacław.
Z Zawoji
Jest jedna dziewczyna w Zawoji
co chciałaby, ale się boi,
druga zaś, co z nią mieszkała,
by bała się, gdyby nie chciała,
więc pierwszej lęk ją niepokoi.
W Rumi
Ponoć polskiego uczy w Rumi
nauczycielka, co nie umi,
a matmę wciąż z młodzieżą ćwiczy
nauczycielka, co nie liczy,
że po polsku ktoś to zrozumi.
Historia jednego orgazmu
Żyje dziewczyna w Kampinosie,
co miała orgazm raz, lecz w nosie,
a pewien chłopak w Ostrołęce
też miał raz, ale w prawej ręce,
bo mu w lewej nie udało się.
Pod Melkiem
Jest pewien martwy gej pod Melkiem,
który wiedeńskim się serdelkiem
udławił. Zapewne dlatego,
że w usta włożył go całego,
a to było wyzwaniem zbyt wielkiem.
Punk
Mówią dziewczyny, że punk w Kwiekach
penisa ma całego w ćwiekach,
Te same dziewczyny twierdzą,
że zaszły mu ćwieki te rdzą,
więc biedak jest ciągle na lekach.
Rzeźbiarz z Plewna
Pewien artysta rzeźbiarz w Plewnie
rzeźbi penisem swoim w drewnie,
W trakcie tego rzeźbienia
ból odczuwa istnienia
przyrodzenia, więc płacze rzewnie.
Proboszcz
Proboszczowi z okolic Pasłęka
kiedy klęka, sutanna wciąż pęka.
W obecności biskupa
kiedy przykląkł to dupa
błysła tak, jak po nocy jutrzenka.
Albinoska spod Białołęki
Jest albinoska pod Białołęką
znana, bo dzięki urody wdziękom,
w Białołęce jest czczona,
bo nikt, jak tylko ona
tutaj jest najjaśniejszą panienką.
Drwal
Drwal pewien z wioski Ruski Bród
ciął drzewa wtedy, gdy miał wzwód,
a że tym razem ciął w młodniku,
więc teraz biedak robi siku
do dołu, a nie lekko w przód.
Na Mariensztacie
Pewna dziewczyna na Mariensztacie,
kiedy przed chłopcem ściągnęła gacie,
to Zygmunt - ten król na kolumnie
przewrócił się, jak i król w trumnie.
Nic nie dodam wam więc w tym temacie.
Guzdrała
Pewna panna z okolic Sępólna
jest zajęta, bo strasznie jest wolna
i z ogromnym przejęciem
guzdrze się wciąż z zajęciem,
bo nie wolno wykonać go z wolna.
Rocznica
Kupił wieniec pan Jan z Morawicy,
bo to dzień jest dwudziestej rocznicy
jego ślubu z Dorotką,
która nie była cnotką,
a więc urwał łeb jawnogrzesznicy.
Wilkasy
Wilk Kapturka raz w lesie (Wilkasy)
wychrobotał, bo nie miał już kasy.
Ten Czerwony Kapturek
był tam z babcią. Ogórek
do Wilkasów ich przywiózł na wczasy.
Kloszardzki limeryk
Kloszardkę kloszard na Dworcu Wschodnim
prosił, by była tej nocy pod nim,
lecz mu ją drugi kloszard skradł nim
była pod nim, więc była nad nim,
no bo była pucharem przechodnim.
Najlepszy przyjaciel
Mówił mi niewidomy z Pruszcza,
że jego pies przewodnik tu szcza,
gdzie ma gabinet okulista.
W zamian, to rzecz dość oczywista,
niewidomy psiaka rozpuszcza.
Purpurat
Purpurat jest w Zagłębiu Ruhry,
który gdy widzi stare rury
to jest ponury, młode laski
zaś wywołują jego mlaski
i myśli o Zagłębiu Ruhry
Haft kociewski
Jest pewien stary pijak (Kociewie),
który haftuje zwykle przy drzewie:
kłosy, chabry i maki,
lecz to artysta taki,
który tworzy, choć o tym nic nie wie.
Limeryk o przyjaźni grecko-tureckiej
Penis pewnego Greka z Salonik
jest taki słaby, że ma balkonik,
a penis Turka w Stambule
to ma podobno dwie kule,
które dostał od Greka z Salonik.
Długopole
W majtkach staruszki (Długopole)
podobno się wylęgły mole,
a przez ich pierwsze, próbne loty
babcia upadki ma i wzloty,
takie silne, że ja pierdolę.
Jabłonna
Pewna dziewczyna (Jabłonna),
kiedy zrobiła raz skłon na,
niestety, moją stronę,
czułem, że ducha wyzionę,
bo była zanadto wonna.
Wybryk natury
Ponoć jest pewna pani w Kudowie,
która ma chuja i to na głowie.
To się zazwyczaj wtedy zdarza,
gdy się odchodzi spod ołtarza
po tym jak się przed księdzem "tak" powie.
Suche i śliskie
Ponoć dziewczyna każda z Niska,
gruba, czy sucha, to jest śliska,
no a dziewczyny ze wsi Głuche,
grube, czy suche to są suche,
seks z takimi to sprawa śliska.
Jurny
Bardzo jurny jest chłopak (Swarzewo),
bo jest młody, no a krew to nie wo-
-da, a więc zwykle swoje chucie,
z tą zaspakaja, która ucie-
-kać już przed nim nie może na drzewo.
Pod Żmigrodem
Zwiódł pewną pannę pod Żmigrodem
pewien kawaler swoim wzwodem,
lecz, że ten jego wzwód
to był jedynie zwód,
to zakończyło się rozwodem.
Żurawie
Podobno żuraw znad Noteci
to pieprzy zwykle kiedy leci,
z kolei żuraw znad Wieprzy
to leci zwykle, gdy pieprzy.
Żurawie te są jak poeci.
Stare Juchy
O dziewusze (Stare Juchy)
w Starych Juchach chodzą słuchy,
lecz nikt ze Starych Juch
nie słyszał owych "słuch",
bo każdy tu jak pień głuchy.
Heraklit.
Pan Heraklit z miasta Głuchołazy
w Głuchołazach co lepsze okazy
już przeleciał, lecz wzburzył,
się, gdy ktoś by powtórzył
prosił, bo nie jest w stanie dwa razy.
Pod Unieściem
Bardzo źle pewien pan pod Unieściem
obszedł się z żony sercem niewieściem,
bowiem żonę tę zdradzał
tak, że sobie dogadzał
naprzemiennie z teściową i teściem.
Pod Morągiem
Pewien mężczyzna pod Morągiem
penisa swego korkociągiem
zastąpił. Odtąd czuł w rozporku,
rozkosz, gdy nagle stawał w korku,
a to częste tu pod Morągiem.
W czas
Poeta Jan z Czarnolasu
swe treny pisał zawczasu,
bo poniewczasie
zwykle nie da się
zrobić natenczas hałasu.
Ruda w Jaśle
W rudą kobietę, która w Jaśle
żyje, się wchodzi jak po maśle,
no a z blondyną w Nowej Rudzie
to idzie ciężko, jak po grudzie,
więc ci z Rudy u rudej są w Jaśle.
Gola!
Jest pewna kobieta w Peczu,
co mówi w dziwnym narzeczu.
Tak jakoś charczy,
skrzeczy i warczy,
jak polski kibic po meczu.
Gawędziarz
Nie ma prącia chłop ze Zduńskiej Woli,
ale w gadce bez przerwy swawoli
z mężatkami. Mężowie,
nie zważają co powie,
bo on tylko tak sobie pierdoli.
Misjonarz
Misjonarzem jest pan spod Zbaraża,
co w Zbarażu dość rzadko się zdarza,
ale mówią tu panie,
że on miał powołanie,
bowiem zawsze chciał na misjonarza.
Z Brzeska
Pewna Tereska z okolic Brzeska
pije tak dużo, że jest niebieska,
więc na czworaka
szuka chłopaka
takiego, który lubi na pieska.
Pod Koryntem
Jest pewien facet pod Koryntem,
co ma penisa z takim gwintem,
że nie pomogą wszyscy święci
kiedy przy którejś się zakręci.
Święci zwieszają nos na kwintę.
W Mniszku
Żyje dziewczyna pewna w Mniszku,
co daje wszystkim po kieliszku,
ale nikt z Mniszka
nie chce kieliszka,
woli dostać od niej po kieliszku.
Poseł z Walencji
Ma posłankę pan poseł z Walencji,
lecz tę samą od czterech kadencji.
Po ostatniej elekcji
nie ma biedak erekcji.
To potencji jest brak lub atencji.
Serce i honor
Nie ma serca pan z Gwatemali.
Serce mu na przeszczep pobrali.
No a pan z Ekwadoru
za grosz nie ma honoru,
ale serce ma. Z Gwatemali.
Bez
Wpadła w kanał dziewczyna (Suez),
bo wolała nie z ale bez,
a że nikt w tym Suezie
nie zna bzu to na bezie
z kremem musi poprzestać lub bez.
Sprzeczne opinie
Mówią ludzie, że jest gość w Żmigrodzie
co się często przechadza po wodzie,
z kolei inni ludzie
twierdzą, że to po wódzie
po Żmigrodzie jeździ w samochodzie.
Korektorka
Jest korektorka we wsi Doluje,
która szczytuje, gdy tekst sczytuje,
i to szczytuje wiele razy,
a zwykle, gdy sczyta wyrazy,
takie, które się kończą na -uje.
W Piszu
Kardynał pewien zwiedzał Pisz,
a się nazywał on - Dziwisz.
Ci, którzy wiele wiedzą w Piszu
o kardynale tym - Dziwiszu,
widząc go, krzyczeli "A kysz!".
Coś za coś
Nagie zdjęcie Grażyny spod Łeby
zaspakaja Janusza potrzeby
seksualne, Koronki,
więc Grażynie z Biedronki
kupił oraz w promocji dwa chleby.
Z Żerania
Podobno chodzi po Żeraniu
smok, który w dziewic pożeraniu
ma wprawę, a dziewica Ania
z Żerania ze smoków zżerania
słynie, więc idźże po żer Aniu.
Credo
"Pić i palić" - dla macho z Toledo
powołanie to było i credo,
było jeszcze "p" trzecie.
Jakie? Wnet się dowiecie,
gdy znajdziecie się sami w Toledo.
Saturator
Saturator miał Jan (Wadowice),
więc miał każdy z Wadowic gruźlicę
Dziś gruźlicy nikt nie ma,
poza paniami dwiema,
co Janowi okradły piwnicę.
Talerze
Porcelany malarka z Chodzieży
mówi, że ból odczuwa talerzy,
ale ja jej nie wierzę,
bo mam takie talerze,
więc niech takich banialuk nie szerzy.
Kreator
Żył kreator mody nad Bzurą,
co prócz tego był kreaturą,
bowiem wrzucał w tę Bzurę
wszystkie modelki, które
nie grzeszyły dobrą figurą.
Słodzić, czy nie słodzić?
Podając kawę kobiecie w Łodzi,
zapytał kelner: - Czy pani słodzi?
Ona odparła po namyśle:
- Zazwyczaj mówię to, co myślę.
Kelner odrzekł, że mu to nie szkodzi*.
Nie twój interes
Mają długie faceci w Somalii
nawet wtedy, gdy sami są mali.,
a faceci ci z Mali
mają takie, że w talii
wiążą je, by się nie potykali.
W Grodnie
Dziś pewien mężczyzna w Grodnie
przez głowę zakłada spodnie,
wcześniej próbował przez nogi,
lecz ma na piętach ostrogi,
więc było mu niewygodnie.
Dziewczyna z Lubawki
Małe piersi dziewczyna z Lubawki
ma, lecz duże, sterczące brodawki,
ale cóż, na policzkach,
więc nawet u prawiczka
wywołuje tym niesmak i drgawki.
Rozpustnik
Jest mężczyzna ( miejscowość Międzyrzec)
co nie umie rozpusty się wyrzec.
Chociaż księdzu raz przyrzekł,
że rozpusty się wyrzekł,
to tak wyrzekł, lecz nie mógł się wyrzec.
Krowa
Pewnej krowie co żyła w Kudowie,
chłop tłumaczył jak krowie na rowie,
że ta krowa jest krową,
ale dał też jej słowo -
nikt w Kudowie się o tym nie dowie.
Mumia
Leży mumia w piramidzie Cheopsa,
nie Cheopsa jest niestety, lecz mopsa,
pewnie psa faraona,
mumia ta jest skręcona
tak, jak gdyby ktoś z psa zrobił rolmopsa.
Godne upamiętnienie
Na cześć prezesa dziś w mieście Nysa
obelisk stanął. Ma kształt penisa.
Jałk twierdzą z Nysy białogłowy,
kształt nie jest całkiem przypadkowy,
tyle tylko, że stoi, nie zwisa.
Katechetka
Ciężki los katechetki spod Kluczy,
troje dzieci jedynie dziś uczy,
bowiem proboszcz, mój boże,
więcej mieć już nie może,
bo jajkami za sobą powłóczy.
Full wypas
Mówj juhas do owcy w szałasie:
ja na tobie, inaczej nie da się.
Owca na to, że baca
ją jak chce, tak obraca,
więc niech juhas bardziej postara się.
Konflikt interesów
Pewna wróżka, co mieszka we Stróży,
dobrze wróży, a to jej źle wróży
stwierdził proboszcz z ambony
jej wróżbiarstwem wkurzony,
bo to jego biznesom nie służy.
Ojciec, czyli tata
Młode dziewczę - Warszawa Stegny
do proboszcza - ojcze wielebny -
powiedziało. On na to -
nikt nie słyszy, więc tato
mów, podniosły ton niepotrzebny.
Ad Limina Apostolorum
Episkopat w Watykanie
u papieża na dywanie
w piersi uderzy się szczerze,
potem ktoś dywan wypierze,
a smród jak był, pozostanie.
Dementi
Aleksander (Mińsk) chlebowym kwasem
opił się i ogłosił Hamasem.
Zdementował to Hamas,
więc wiadome jest dla mass
mediów że on jest zwykłym kutasem.
Na sianie
Multimiliarder jest w Ohio - tym stanie,
co uprawia seks, lecz tylko na swym sianie.
Gdy żył w stanie Montana,
seks uprawiał bez siana,
lecz w tym stanie to bez siana mu nie stanie.
Małgosie
Ponoć Małgosi - tej z Łodzi,
to żaden chłop nie dogodzi,
za to Małgosi z Sieradza,
to już chłop każdy dogadza,
choćby był z Łodzi, nie szkodzi.
Choinkowa ozdóbka
Pewien zięć z małej wsi pod Kudową
na choince powiesił teściową.
Dzieci przestrzegł: - nieładnie
babcią bujać, bo spadnie,
więc kołyszcie nią lekko, tak z głową.
Klęska urodzaju
Pewna dziewczyna z Sobótki
to ma aż cztery podbródki,
a ten jej czwarty podbródek
to krągłość zakrywa udek
i się obija o butki.
Kapucyn
Dziwnie czuje się Nina z Raszyna,
bo odkryła, że ma kapucyna.
Kumple robią wciąż kpiny
z kapucyna tej Niny,
choć to jej dość daleka rodzina.
Pomysły znad Wisły
Wszystkim ludziom, nawet takim z Gwadelupy,
to wychodzą obie nogi prosto z dupy,
lecz Jarkowi pewnemu znad Wisły
to też z dupy wychodzą pomysły.
Nie trzymają się niestety one kupy.
Teść
Mają córkę dwie lesbijki w Nowym Mieście,
a ta córka z chłopcem wzięła ślub nareszcie.
Było miło, lecz czar prysł,
bowiem chłopak ten ma zgryz
która z pań teściową jest, a która teściem.
Do roboty
Szósta rano. Pan Jan z Garwolina
leży zimny, a cała rodzina
drze się - to nie niedziela,
niech się nie opierdziela,
bo o siódmej robotę zaczyna.
W Wawrze
Do dziewczyny chłopak rzekł w warszawskim Wawrze,
że jak nogi swe rozewrze, ślub z nią zawrze,
a jeżeli je zawrze,
ostrzegł ją, marszcząc brew, że
sama będzie spać, jak zimą niedźwiedź w gawrze.
A z ogonkiem
Nauczycielka pod Okonkiem
uczy jak mówić a z ogonkiem,
lecz gdy ogonek w sobie ma,
to krzyczy nie "ą!", tylko "a!",
bo ogonek w niej jest wyjątkiem.
Padwa
Mówią, że facet z miasta Padwa,
nie jeden penis ma, lecz ma dwa,
a raczej miał, bo stracił oba,
kiedy namiętna dość osoba
z zębami się chwyciła za dwa.
Ala
Piękna Ala mieszka w Spale
i ma ciągle jakieś ale,
więc gdy Alę widzę z dala,
miast z podziwu - ale Ala! -
krzyknąć, nic nie mówię wcale.
Ząb
Pewien mężczyzna, co mieszka w Zębie
w sercu ma jeden Ząb, jak i w gębie,
a ceperki dwie głupie
mają jego Ząb w dupie,
bowiem wolą być w Szklarskiej Porębie.
Smakosze
Pewien facet, co mieszka w Jemenie,
nie na seks ma chęć, lecz na jedzenie,
żona jego nie lepsza,
tylko wpieprza i wpieprza,
a nad morzem chce tylko walenie.
Dowód
Pewnego pana po Finlandii
pociąga tylko ars amandi.
Żona mówi pokaż, że możesz.
On pokazać chce jej lecz. ożeż
kurde, wisi mu onus probandi*.
* - ciężar dowodu.
Po służbie
Pewną służącą w mieście Tokaj
całuje, obściskując lokaj,
a jest namiętny, przyznam szczerze,
bo słychać nawet go w Egerze,
choć błaga służąca: - Mniej cmokaj!
Szkoda gadać
Mąż zabrał żonę w Karakorum,
by in saecula saeculorum*
została tam,
lecz został sam.
A dlaczego? Satis verborum**.
* - na wieki wieków
** - dość słów
Forum w Karakorum
Związek wspinaczy w Karakorum
zrobił raz dyskusyjne forum.
Lawiną pytań dwie lawiny
wnet wywołano. To przyczyny,
że w tym związku nie ma dziś kworum.
Biskup w Karakorum
Biskup wyruszył w Karakorum
z Rzymu, a ściślej mówiąc z Forum
Romanum.
Profanum,
a nie sacrum to, gdyż ruszył po rum
W tym stylu
Raz kokotę, zwiedzając Maroko,
zobaczyłem. Dość starą na oko,
przy tym dość egzotyczną,
lekko asymetryczną,
w sumie spoko, bo lubię rokoko.
Przestroga
Strzeż się dziwek, zwiedzając Maroko
one ponoć wkładają tam w soko-
-wirówkę
tę główkę,
po czym śpiewa się bardzo wysoko.
Indiański matematyk
Jest matematyk w Tuli - Aztek -
spec od mnożenia osiemnastek.
Ma układ, o czym mi wiadomo,
z dwiema, bądź z jedną niewiadomą
i gdzie da się wyciąga pierwiastek.
Dobry poślizg
Pewien mężczyzna, co jest z Boliwii
żonę swą co dzień przed snem oliwi,
a pewien facet z Mołdawii
widząc to wciąż ma déjà vu
i się temu z Boliwii nie dziwi.
Awinion
Inkwizytorzy w Awinion,
ludzi wciąż sądzą i winią.
Na przykład pewien handlarz win,
ma w ich opinii tyle win,
że go dzisiaj na stos wtrynią.
Liza z Belize
Pewien dziad raz w Belmopan w Belize
zapoznał brzydką dość babę Lizę.
Stwierdził: - ta Liza be,
bo ma szpetną gębę,
lecz po ciemku to chętnie w nią wlizę.
Wszędzie dżdży
Zmokła pewna kobieta w Abudży,
bo się moknie w Abudży, gdy tu dżdży,
tak też w Phnom Penh w Kambodży
jak dżdżyć zacznie, no to dżdży.
Nie inaczej jest zresztą w Faludży.
Dalekowidz
Dalekowidz pewien w Dallas
widzi, kiedy patrzy w dal las.
Czy Las Palmas, czy Las Vegas,
nie wiem, lecz mój upór nie gasł,
by zobaczyć też las z Dallas.
Strzeżonego...
Mężowie wszyscy w mieście Strzegom,
jak oka w głowie, żon swych strzegą,
a kto nie może
strzec, to poroże
bujne nosi dzięki kolegom.
Aromatycznie
Otyli więźniowie w Bastylii
jadali pesto z bazylii,
w ilościach mini
i to bez pinii,
by nazbyt się nie tuczyli.
Kat w trakcie dekapitacji
myślał już o kolacji,
bo wokół gilotyny czuł
rozkoszny zapach ciętych ziół,
jak z włoskiej restauracji.
Gitega
Do Edmunda z Gitegi w Burundi,
kiedyś kumpel rzekł tak: - drogi Mundi,
śliczna nasza Gitega,
Rzym wyprzedza w przedbiegach,
więc rzec można, że to caput mundi.
Profesjonalistki
Znana z tego jest dziwka w Nairobi,
że na drutach dwóch to sweter robi,
za to dziwki w Kalkucie
sweter na jednym drucie
robi,, bo to jej praca i hobby.
Symbol bez skazy
Gdy wyłowiono królewnę Wandę z odmętów Wisły
na zamążpójście się pojawiły nowe pomysły,
ale o względy Wandy
tylko uchodźca z Rwandy
zabiegać pragnął, a więc wrzucono ją znów do Wisły.
Ułan Bator
Ambasador Polski złożył w Ułan Bator
protest, w którym z IPN-u prokurator
uznał w nazwie błąd spory,
bo się pisze Batory
a poza tym król, nie jakiś Ułan Bator.
Lankijka z Kolombo
Grę na trąbie Lankijka z Kolombo
przepłacała łykaną wciąż plombą.
W końcu wyrwała ząb,
bo już dość miała plomb
i słuchania, że trąbą jest z trąbą.
Rabarbar dla Barbar
Bardzo lubi Barbara w Ferrarze
bara-bara, ale w rabarbarze.
Na wiele innych Barbar
też tak działa rabarbar.
W rabarbarze, więc daj raj Barbarze.
Problem zaskrońca
Nie wie biedny zaskroniec z Cieszątek,
gdzie ma koniec swój, a gdzie początek.
Jest coś z nim nie w porządku,
to jest koniec początku,
lub co gorsze to końca początek.
Szczery do bólu
Pewien chłopiec, co mieszka w Skarżysku
od dziewczyny swej dostał po pysku.
Wyznał: - pierwsze wejrzenie
to jest zauroczenie,
które mija po pierwszym wytrysku.
Sapera
Jest zaklinacz kober w Kalkucie,
co na pungi im nie gra, lecz fiucie,
a że w fachu swym dobry
jest, więc nie tylko kobry
jak zaklęte stają w minucie.
Naprzeciw
Gdy na seks Salcia spod Tel Avivu
czuje chęć, to nie znosi sprzeciwu,
więc jej Icek naprzeciw
w pół godziny już trzeci
raz wychodzi. To warte podziwu.
Samotna
Dość samotna panienka z Miszkolca,
z tej przyczyny dostaje pierdolca,
więc spytała Isztwana,
czy by wziął ją dziś z rana,
lecz on odrzekł jej, że nie ma bolca.
Krzyki
Pewna pani z wioski Zacisze
drze się tak, że ledwie co słyszę:
- mocniej, szybciej, tak, głębiej...!
Czyżby ktoś jej przy zębie
robił coś? Cóż, wiertła nie słyszę.
Bauer spod Gerlitz
Z tego znany jest bauer spod Gerlitz,
że dochował największych się perlic.
Już zamówił terlice,
bo chce siodłać perlice
i galopem gnać aż pod Austerlitz.
Seks bez lęku
Stara dziwka gdzieś pod Halifaxem
wirtualny uprawia seks faksem.
Choć wysoka jej taksa,
jednak daje na maksa
i nie trzeba się leczyć Xanaxem.
Niespełniona
Chce orgazmu choć raz pani z Kępna,
bo jedynie wie co to gra wstępna,
gdy dochodzi do wrzenia,
chłopak jej do widzenia
mówi, biegnąc, bo czeka następna.
Pod Salamancą
Narkomanka dziś pod Salamancą
otumania się pod otomanką,
nie zaś na otomance,
bo zrobiła tumance
jakiejś innej niż ona posłanko.
Haker
Dwaj hakerzy gdzieś pod Kutaisi
atakują prezesa PiS PC,
Ojciec Rydzyk opiece
niebios PiS - wcześniej PC
oddał, a prezes żąda komisji.
Dobre, bo polskie
Raz polonistka spod Olkusza
początek Pana Tadeusza
kazała recytować w szkole.
Jaś recytuje banderolę,
chociaż środek bardziej go rusza.
W Kadyksie
Przed synagogą w Kadyksie
ze smykiem pobił raz smyk się.
Chociaż wezwano cadyka,
to smyk okładał smyka
i niósł po Kadyksie krzyk się.
K-Tower
Tak Jarosław mieć pragnie K-Tower,
jak pedały dwa pragną mieć rower,
lecz dwie wieże bliźniacze
nie wyrosną, więc płacze.
Z banku power miał być, jest - game over.
Jurny Stefan
Jurny Stefan przybywszy do Łodzi,
postanowił, że sobie dogodzi,
bowiem ujrzawszy Łódź
poczuł ogromną chuć,
a że nagrał to ktoś, nic nie szkodzi.
Dobre wrażenia
Pozostawił Henio z Jasienia
tylko tyle - dobre wrażenia
u pań. Panów uraził,
choć im Henio też wraził,
ale tylko tak od niechcenia.
Schnippenkopf
Gdy chłopa chłop na Schnippenkopf
puknie puk-puk, czyli knopf-knopf,
wychodzi regenbogen - tęcza,
a dzisiaj wyjdzie - tak zaręcza
przewodnik, więc ja w bok hop-hop.
Gehrenspitze
Trzy muchy na szczyt Gehrenspitze
leciały, a że wszystkie trzy tse-
-tse to są muchy,
to chodzą słuchy,
że chcą poprawić tutaj byt "se".
W przeddzień meczu Polska - Kolumbia
Trener Adam Nawałka w Kazaniu
o Kolumbii dziś mówi ograniu,
no a w kadrze ziewanie,
bowiem tu w Tatarstanie,
brzmi to tak, jak na ruskim kazaniu.
Wielkie trąbki
Wielkie trąbki mają chłopcy z Trąbek Wielkich,
To u źródeł ich sukcesów leży wszelkich,
bo z wielką trąbką
nawet z seksbombką
można związać się w tych małych Trąbkach Wielkich.
Anonim
W miejscowości, której nie znam, żył anonim,
co anonim pisząc, stwierdził: - To homonim.
Dumny bardzo był z siebie,
a więc ksiądz na pogrzebie
wspomni o tym, bo tyle wie o nim.
Kucharz znad Marny
Czarnoskóry jest kucharz znad Marny
wśród Francuzek dość znany, choć marny.
Przypraw niezbyt wiele używa,
więc co rusz mu pracę przerywa,
jakaś z pań, prosząc grzecznie: - Pieprz czarny.
Na Księżyc*
Pewien facet poleciał na Księżyc,