15 października 2021
Wiersze o Polakach, o polskim mesjanizmie, o naszych narodowych wadach i kompleksach

Wiersze o Polakach, o polskim mesjanizmie.
Wiersze o naszych narodowych wadach i kompleksach

Znamienne i gorzkie słowa na temat współczesnej Polski i Polaków, na temat kondycji mentalnej naszego społeczeństwa, a zwłaszcza na temat tego jak ta kondycja jest "budowana" w sferze kultury, w sferze wartości przez rządzących, zawarła w liście skierowanym do uczestników Kongresu Kultury 2016 profesor Maria Janion -

 

"Dziś obserwujemy oczywisty, centralnie planowany zwrot ku kulturze upadłego, epigońskiego romantyzmu – kanon stereotypów bogoojczyźnianych i Smoleńsk jako nowy mesjanistyczny mit mają scalać i koić skrzywdzonych i poniżonych przez poprzednią władzę. Jakże niewydolny i szkodliwy jest dominujący w Polsce wzorzec martyrologiczny! Powiem wprost – mesjanizm, a już zwłaszcza państwowo-klerykalna jego wersja, jest przekleństwem, zgubą dla Polski. Szczerze nienawidzę naszego mesjanizmu” .

 

Poniżej zamieszczone teksty stanowią mój osobisty komentarz do tego listu, są w moim zamyśle, a mam nadzieję, że też w wymowie literackim rozwinięciem uwag w nim zawartych.

 

My Naród

 

Latamy na drzwiach od stodoły,

na gwoździach gotujemy zupy,

razi nas bardzo tyłek goły,

choć wypinamy na świat dupy.

 

Na czołgi wyruszamy z szablą,

plecy nam dumnie zdobią pióra,

po pachy już weszliśmy w bagno,

choć w myślach szybujemy w chmurach.

 

Dzielimy chętnie się opłatkiem,

potem wzajemnie się zdzielamy,

i co dzień okradamy matkę,

choć bardzo mocno ją kochamy.

 

Kraj powierzamy wszystkim świętym,

choć oddajemy łotrom władzę

a potem widząc krwawe strzępy,

w smutku nosimy kir na fladze.

 

Jesteśmy dumni z dumy przodków

z Boga,, honoru i ojczyzny,

ze złotych snopków, i z wychodków,

z sobótki, wódki i z pańszczyzny.

 

Karmimy dzieci swe Grunwaldem,

Wiedniem, Warszawą, Wilnem, Lwowem,

kebabem, pizzą, Mc Donaldem,

do obcych nienawistnym słowem.

 

Choć w niczym nie jesteśmy lepsi

od innych, też nie gorsi w niczym,

często coś uda nam się spieprzyć,

lecz czasem można na nas liczyć.

 

Wiersze o Polakach - My Naród

 

 

Naród wybrany

 

Nasz naród także jest wybrany,

by sypać sobie sól na rany,

by sobie rany do krwi drapać,

a potem tylko siąść i płakać.

 

Karmieni łzami od pokoleń,

szczęśliwi tylko w swoich snach,

podszyci smutkiem, niepokojem

dumnie toniemy wciąż we łzach.

 

Opłakujemy naszych chłopców,

każdą piędź utraconych ziem,

czujemy się wciąż w świecie obco,

prócz nas świat jest przeżarty złem.

 

Uśmiech nam jakoś nie przystoi,

ze łzami chopinowskich nut

słuchamy, bośmy sami swoi,

a dookoła obcy lud.

 

Narodów Chrystus musi cierpieć,

za innych konać musi, gdyż

mieć będzie w raju szczęście wielkie,

a tu na Ziemi - pański krzyż.

 

Wiersze o Polakach - Naród wybrany

 

 

Jak się buduje mity

 

Gdy się roztrzaskał biedny Ikar,

Dedal i jego kumpli chmara,

czyli dzierżąca władzę klika

zaczęła tworzyć mit Ikara.

 

Wyspę, na którą spadł Ikarią

nazwano, Ikaryjskim - Morze,

a przeciwników zmian kanalią,

zdradziecką mordą i ciut gorzej.

 

Poeci wzięli się do pióra

i płodzić jęli wzniosłe strofy,

bo czymże przy wdzięczności króla

smak artystycznej katastrofy?

 

Po latach budowania mitu

i licznych zmian, by było lepiej,

mit o Ikarze, nie bez kitu

zmalował nawet Bruegel Pieter.

 

Dziś o Ikarze nikt nie powie,

że chłopak przerost miał ambicji,

a był ofermą, bowiem człowiek

nie chce narazić się policji.

 

Wiersze o Polsce i Polakach - Jak się buduje mity - mit smoleński

Copyright © Mariusz Parlicki 2016 -2019

Designed by Mariusz Parlicki 2016 -2019