Wciąż krwią poległych pachnie sierpień,
wciąż się zaczyna syren wyciem,
łapie za gardło i za serce
straconym tak przedwcześnie życiem.
Entuzjazm zmalał z pierwszym trupem,
w kanałach ugrzązł i nie wyszedł.
Płomiennych mów nie czas, lecz skupień.
Czas wsłuchać się w grobową ciszę.
Tysiące utraconych istnień,
dzieci złożonych na ofiarę
za zwycięstw perspektywy mgliste,
za niczym niepodpartą wiarę.
Bohaterowie tamtych czasów,
piękni i młodzi, z czystym sercem.
dziś bardziej niż o pamięć naszą,
prosiliby, by nigdy więcej.
Copyright © Mariusz Parlicki 2016 -2024
Designed by Mariusz Parlicki 2016 -2024