Jaka jest największa nasza narodowa wada, przywara, ujemna cecha charakteru?

 

To pytanie nurtuje ludzi od wieków i doczekaÅ‚o siÄ™ wielu omówieÅ„, zarówno tych naukowych, czy popularnonaukowych, jak też ujęć literackich, czy publicystycznych. W dobie globalizacji nad problemem tym pochylamy siÄ™ nie tylko my, ale i nasi bliżsi i dalsi sÄ…siedzi. 


Ja także podjÄ…Å‚em siÄ™ odmalowania w satyrycznym wierszyku naszej najwiÄ™kszej przywary. Może zaskoczÄ™ wielu, ale nie jest to alkoholizm, cwaniactwo - kombinatorstwo, na pewno nie zÅ‚odziejstwo , czy nieróbstwo, nie lenistwo, czy niedbalstwo, ale wszechobecne zrzÄ™dzenie. Jest ono domenÄ… nie tylko starszych, ale i mÅ‚odych. Narzekamy na małżonków, zarobki, szefów w pracy, nauczycieli w szkole, na pogodÄ™, rzÄ…d, koÅ›ciół, lekarzy, ceny, jakość towarów, na innych, na siebie. Pytanie o to, co sÅ‚ychać, uruchamia zwykle lawinÄ™ zrzÄ™dzenia. Stara bieda, nie ma siÄ™ czym chwalić, do dupy, bez sensu, masakra - to typowe odpowiedzi na pytanie o to, co sÅ‚ychać. Przewrotne w tym kontekÅ›cie jest to, że w istocie moja krytyka zrzÄ™dzenia jest niczym innym, jak zrzÄ™dzeniem na zrzÄ™dzÄ…cych. Ale cóż, jestem przecież Polakiem z caÅ‚ym dobrodziejstwem inwentarza.

 

   

Zrzędy

 

ÅšwiÄ…tek, piÄ…tek, czy niedziela,

nie wiadomo skąd, którędy,

lecz wychodzÄ…, psia cholera,

przed blok zrzędy.

 

A to słońce zbyt przygrzewa,

a to zimno i wciąż pada,

świątek, piątek, czy niedziela -

zrzęda gada.

 

Wszyscy wkoło to złodzieje,

ta się kurwi, tamten pędzi,

źle się dzieje, źle się dzieje -

zrzęda zrzędzi.

 

Opozycja do niczego,

a rząd nas powiedzie w nędze.

Kiedy słucham zrzędzącego,

to też zrzędzę.

 

Wcześniej czas biegł zbyt leniwie,

gdy dorosłem, zaczął pędzić,

więc powiedzcie mi uczciwie -

jak nie zrzędzić?

 

 

 

Największa przywara Polaków

wiersz o narodowych przywarach Polaków
09 września 2019

Copyright Â© Mariusz Parlicki 2016 -2019

Designed by Mariusz Parlicki 2016 -2019