Ostatnio zauważyłem, że dotychczasowe definicje wymagają daleko idących uzupełnień.
Najogólniej rzecz ujmując jest to "nieformalny zespół pisarzy, których łączy wspólnota programowa. Cechą charakterystyczną tego typu grupy jest publikowanie manifestów literackich, bądź skupianie się wokół czasopisma, na łamach którego członkowie grupy publikują swoje utwory" (tak przynajmniej definiuje ten termin Wikipedia).
Profesor Michał Głowiński wyróżniał grupę sytuacyjną i programową:
Katalog ten nieoceniona Wikipedia uzupełnia o grupę interwencyjną.
Media społecznościowe, a zwłaszcza Facebook spowodował, że pojęcie grupy literackiej zaczęto utożsamiać z grupą na Facebooku ze wszelkimi tego dobrymi i złymi konsekwencjami. Mamy więc grupy literackie ze względu na wgląd w ich działalność i możliwość przystąpienia:
Ze względu na profil działania:
Ze względu na cel działania:
Co ciekawe grupy wirtualne umożliwiają zgromadzenie kilkudziesięciu, a nawet kilkuset członków pisarzom nikomu wcześniej nieznanym, bez jakiegokolwiek dorobku, lub z dorobkiem relatywnie niewielkim.
Grupy Facebook'owe ulegają w czasie profesjonalizacji, lub stają się forum grafomanów. Przynależność do jednej, zazwyczaj zaczyna dyskredytować w drugiej i odwrotnie. To akurat jest zjawiskiem dobrym, świadczącym o tym, że nawet w świecie wirtualnym zachodzi proces wypierania z grup, bądź złych, bądź dobrych poetów.
Ciekawy jest jeszcze jeden typ grup literackich o czysto komercyjnym charakterze, tworzony przez wydawców, nastawionych na zgromadzenie odpowiedniej liczby twórców do wydania zbiorowej książki. W działaniu tym nie byłoby nic zdrożnego, gdyby wydawcy prowadzili selekcję zgłoszeń, wartościowali utwory zgłaszane do publikacji i zamieszczali jedynie te, które w ich opinii zasługują na druk. Niestety tak dzieje się dość rzadko. Mam nadzieję, że po nasyceniu się rynku takimi zbiorami proces ten będzie z czasem postępował, bo zostanie wymuszony przez zainteresowanych jakością wydawnictwa pisarzy.
Grupy Facebook'owe mam nadzieję, że będą się profesjonalizować, a ich przedsięwzięcia będą coraz ciekawsze. Liczę, że administratorzy tych grup będą podejmować coraz to bardziej interesujące przedsięwzięcia literackie, w oparciu nie o wszystkich, a najlepszych przedstawicieli tych grup. Czy tak będzie, na pewno się wkrótce przekonamy.
A swoją drogą zalecam stosowanie rozróżnienia na grupy literackie z prawdziwego zdarzenia, które też mogą działać wirtualnie i grupy literackie wyłącznie z wirtualnego świata.
Copyright © Mariusz Parlicki 2016 -2024
Designed by Mariusz Parlicki 2016 -2024