12 lipca 2016
Najstarszy polski limeryk

Wiosenna Antologia Grupy Poetyckiej Ogród poetów z moimi wierszami

Trzy moje wiersze: "Kot poety", "Niezwykły dzień" i "Dwaj poeci" znalazły się w "Wiosennej Antologii Grupy Poetyckiej Ogród poetów", która ukazała się pod redakcją prof. Ryszarda Waksmunda i dr. Rafała Brzezińskiego nakładem Wydawnictwa rafalbrzezinski.info z Brodziszowa.

 

 

Antologia ta jest XVI pozycją w serii wydawniczej "Z szuflady poety". W antologii zaprezentowano w sumie wiersze 37 autorów. Na widocznej na zdjęciach okładce antologii wykorzystano fotografię autorstwa lubelskiej poetki Ewy Pilipczuk.

 

 

Zulus z wielkim uznaniem odniósł się do faktu, że do "Wiosennej Antologii Grupy Poetyckiej Ogród poetów" wybrałem wiersz o nim - "Kot poety". Dał temu wyraz w typowy dla siebie sposób.


 

Kot poety

 

Kota poety poznasz po tym,
Że ma awersję do roboty
I po tym, że niezłomnie wierzy
Że jest piękniejszy od poezji.

 

Z osobliwości tych wynika
Że kot poety, prozaika,
Sprzątaczki, operowej divy
To leniuch wielce urodziwy,
Wręcz powiem, by mnie nie podrapał
To leniuch - ósme cudo świata.

 

Kota poety zwykle spotkasz
Jak śpi na biurku swego pana,
Na kartkach, książkach, bibelotkach,
Lub tak po prostu na kolanach.

 

Gdy pod nim leży Twój długopis,
A tak niestety często bywa,
Wena wpierw czeka, potem jak tusz
Spod brzucha kota gdzieś odpływa.

 

Kiedy poety kota głaszczesz,
Gdy słodki powiesz mu komplement
Kot ziewa, rozdziawiając paszczę
I mrukiem daje znać, że drzemie.

 

Kota poety gdy posłuchasz,
Smyrając przy tym go pod brodę
Odkryjesz jak kot poetycki,
Współżyje z poetyckim kodem.

 

Kota poety gdy rozdrażnisz
Poetę złość, szlag jasny trafia
I wtedy miast epitalamiów
Zaczyna tworzyć epitafia.

 

Kota poety trzeba kochać,
Jak wszystkie koty, bądźmy szczerzy.
To dzięki kotom gdzieś powstaje
Taki z pazurem tom poezji.

 

Copyright © Mariusz Parlicki 2016 -2019

Designed by Mariusz Parlicki 2016 -2019